31 sierpnia 2014

One Shot - Rogue X Ultear - Złoty Zegarek Marzącej Wiedźmy


W związku z ostatnim dniem wakacji, żeby umilić wszystkim czas napisałam tego one-shota. Przy okazji będziecie mieli lekturę podczas oczekiwania na rozdział drugi.A do one-shocika zawsze można wrócić. 
Dedykuję ten one-shot wszystkim ninja i przyszłym czytelnikom. O ile jacyś będą. xD
                                                                                                         

One Shot - Rogue X Ultear - Złoty Zegarek Marzącej Wiedźmy.

     Gdyby można było uzyskać utracone szczęście wystarczyłoby cofnąć wskazówkę zegara robiącą tik, by po chwili usłyszeć tak. Jednak to jest zwykłe głupstwo, tylko głupi żart dlatego, iż nic nie może się  powtórzyć jeszcze raz. Jakby ludzie mogliby cofnąć czas popełniliby te same błędy drugi raz. Nic nie zmażę czyiś błędów lub rozlanej krwi, jednak przez samotność szaleństwo ogarnie cię. To właśnie kara za popełniony grzech.


     Ultear wpatrywała się w tekst próbując w zeszycie napisać jego interpretację. Jak na złość nauczycielka się na nią uwzięła pomimo tego, że chodziła tutaj dopiero dwa dni. Czerwone jak krew oczy dziewczyny próbowały się skupić oglądając, z skupieniem kartkę.
     Zaczęła machać długopisem podenerwowana, ponieważ nie mogła nic wymyślić. Hebanowe długie włosy okalały jej trójkątną twarz, a grzywka zakryła teraz oczy, pomimo białej opaski. Tekst wywoływał w niej nieprzyjemne dreszcze i jakoś za bardzo nie chciała mieć z nim styczności. Czuła, że lekcja literatury coraz bardziej się wydłuża, ale wreszcie zadzwonił dla niej upragniony dzwonek.
     - Przepraszam Yukino, ale wiesz może co znaczył ten tekst? - zapytała na rozciągającym się korytarzu jedynej osoby, którą znała. Nie podobała się jej ta placówka. Była zbyt ponura, szara oraz wszędzie widniał kurz i pajęczyny. 
    - Nikt nie wie. Pani Hirako, zawsze zadaje niezrozumiałe teksty. Jedynym osobnikiem, który je rozumie jest nasz Rogue - zachichotała, odgarniając swe sięgające do karku króciutkie białe włosy. Czarnowłosa zazdrościła jej pewności siebie i brązowych pięknych oczu. Jedynie ubiór albinoski jej się nie podobał.
    - Rogue? A kim on jest? - zapytała nie wiedząc o kogo chodzi.
    - Jesteś tu już od dwóch dni i nawet o nim nie słyszałaś? - Ultear tylko pokręciła przecząco głową.
    - To jedno z największych ciach w naszej szkole! Jest też jeszcze Sting! Osobiście wolę tego drugiego jest bardziej w moim typie - zachichotała jak głupia. Z perspektywy brunetki wypowiedź koleżanki brzmiała jakby była ich wielką fanką.
     Po dłuższej rozmowie dowiedziała się, iż są nazywani bliźniaczym rodzeństwem. Sting jest łamaczem kobiecych serc, natomiast Rogue ma w sobie aurę tajemniczości. Dla niej to były typowe bzdury zadurzonych dziewczyn oraz głupota na całej linii. Jednak dostała też przydatne informacje. Ten cały chłopak prowadził korepetycje po szkole, w klasie literackiej z interpretowania tekstów. Przychodził każdy kto miał na to zapotrzebowanie. Ultear postanowiła tam pójść chociażby tylko, żeby poprawić kiepskie oceny z tego przedmiotu. Nie wiedziała jak bardzo odmieni to jej życie...
    Dni coraz bardziej mijały, a przychodzenie na korepetycje stały się chlebem powszednim dziewczyny. Jednak nadal nie zamieniła ani jednego słowa z czarnowłosym chłopakiem, o czarnych tęczówkach. No może prócz zwrotów grzecznościowych i pytań dotyczących tekstu.
    Pędziła teraz jak na szpilkach - musiała zdążyć na ten autobus! I to koniecznie szybko! Niestety w ostatniej chwili zderzyła się z Roguem. Wlepiła w niego swe zaskoczone czerwone tęczówki. 
    - Przepraszam... - wydukała tylko zaskoczona. Co on robił na tej uliczce? Mieszkają tu raczej biedni ludzie, a Yukino, która przekazywała każdą najświeższą plotkę {nie było ważne czy czarnowłosa tego chciała}, powiedziała jej kiedyś, że chłopak jest niewiarygodnie bogaty. 
    - Nic nie szkodzi - odpowiedział lekko oszołomiony. Kojarzył dziewczynę z korepetycji  chyba była jedyną kobietą, która nie próbowała go tam uwieść pomijając Yukino. Albinoska wolała uganiać się za blondwłosym Stingiem.
    - Co ty tu robisz? - rzekli jednocześnie.
    - Mieszkam - powiedziała dziewczyna chwytając zdenerwowana pasemko włosów.
   - Udzielam korków młodszym dzieciom. - Chłopak podrapał się po głowie. Zmieszani minęli siebie na ulicy w całkowitej ciszy.
    Po dwóch miesiącach od tamtego spotkania stali się bardzo dobrymi przyjaciółmi. Sting nawet zażartował, że to pierwszy raz gdy Rogue rozmawia tak otwarcie z jakąkolwiek dziewczyną. Fanki jak fanki - znienawidziły hebanowłosą  i wykluczyły z babskiego grona. Ultear niespecjalnie to przeszkadzało. Zyskała przydomek wiedźmy, choć sama nie wiedziała dlaczego. Ostatnio zauważyła u siebie dziwne oznaki przy rozmowach ze chłopkiem. Jak się do niej niebezpiecznie zbliżał nogi miała z waty, a serce biło jej w szalonym tempie. Czuła ciarki słysząc już sam jego głos...
    - Czy ja się zakochałam? - pytała siebie w myślach - Nie to niemożliwe. - A następnie zaprzeczała samej sobie.
    Czarnowłosy natomiast wiedział już, że kocha swą przyjaciółkę. Specjalnie czasem nawet wywoływał u biednej Ultear ciarki. Miał już dosyć podchodów i zabawy w berka. Postanowił, iż zrobi to dzisiaj jak nikogo nie będzie w sali.
    W końcu nadszedł czas korepetycji oraz miała nadejść zwyczajna rozmowa taka jak zawsze.
     - Dzięki za pomoc. Bez ciebie nic bym nie zrozumiała z tych tekstów - uśmiechnęła się delikatnie.
     - Naprawdę? - zapytał podpuszczając dziewczynę.
     - Tak. Może mogłabym się jakoś odwdzięczyć? - Chłopak w duchu zrobił znak zwycięstwa.
     - Myślę, że tak - odpowiedział i podszedł do niej bliżej. Ultear speszona cofnęła się kilka kroków. Za nią natomiast była ściana. Miał przeczucie, że to zrobi poznał ją na wylot przez te dwa miesiące. Czarnowłosa nie zdążyła powiedzieć nawet "Jak się mogę tobie odwdzięczyć?" Dlatego, iż teraz była przyciśnięta do ściany oraz Rogue, złączył ich usta w namiętnym pocałunku.
      Przez zaskoczenie tym nagłym aktem całkowicie zmiękła oraz odwzajemniła ten akt. Serce dudniło jej jak szalone, a logiczne myśli gdzieś uleciały. Po chwili chłopak odkleił się od niej, a ona zaczęła ciężko oddychać.
      - Kocham cię - usłyszała i rozszerzyła szerzej swe czerwone tęczówki. Wyciągnęła z kieszeni złoty zegarek, który od zawsze chciała mieć. Nadal łapiąc oddech po wcześniejszym akcie dała mu go. Miał wyryty czarny napis - "Ja ciebie też kocham."  
      Kiedy chłopak był zajęty czytaniem napisu, a ona wyrównała oddech podeszła do niego. Tym razem to Ultear złączyła ich usta w delikatnym pełnym subtelności pocałunku. Nie trwał on jednak zbyt długo, ponieważ przeszkodził im Sting, który zapomniał torby.
     Następnego dnia wszyscy wiedzieli, że są parą. A fanki czarnowłosego? Usunęły jego fanklub i przerzuciły się na wcześniej wspominanego blondyna....

                                                                                                                                      
Od Autorki:
Wiem, że krótko - ale cóż tak bywa. xD Standardowo sorki za wszystkie błędy oraz powtórzenia. ;)
Pozdrawiam Serdecznie  - Wasza Lavana Zoro :)

6 komentarzy:

  1. ... .-. ...
    Lavana Zoro- pisarka, która.. Jest niesamowita~
    To było świetne *^* Naprawdę, cały czas się śmieję ze szczęścia >.<
    Nie mogę doczekac się drugiego rozdziału więc pisz szybko ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. ... .-. ...
    Odjęłaś mi mowę.XD To bardzo miłe przeczytać takie słowa.Xd Na dodatek rozbawiłaś mnie tym, że napisałaś komenta pod one-shotem wcześniej niż pod rozdziałem pierwszym.Xd
    Szybko to może nie napiszę, ale postaram się najlepiej jak umiem.XD Albo... Dodam dopiero jak u Ciebie pojawi się drugi rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodkie :D Matko, chyba sobie przeczytam jeszcze raz :) Lubię szczęśliwe zakończenia ^^

    Bardzo podoba mi się ten tekst na początku pisany kursywą. Sama go wymyśliłaś? Jest świetny.

    A więc tu mamy Ultera i Rouge'a :D Haha! Zaskoczyłaś mnie tym paringiem, ale pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst napisany kursywą pochodzi z mojego notatnika.Xd
      Wtedy jeszcze pisałam wiersze i teksty piosenek.Xd
      Jakoś to odkopałam, a że Ultear posługuję się magią czasu to wstawiłam.Xd

      Ultear i Rouge wygrali głosowanie w ankiecie.XD Dlatego ich wstawiłam.Xd

      Usuń
    2. W takim razie jestem pod wrażeniem, bo brzmi naprawdę dobrze :)

      Usuń
  4. Nowa czytelniczka wita! Powiem, że jestem zaskoczona, bo sądziłam, że będzie to o czym innych, no ale... Fajnie się czytało, przyjemnie. Parę literówek wyłapałam, ale nawet nie ma co się nad nimi roztrząsać! Ciekawie piszesz i tak... lekko, choć troszkę bym rozwinęła wątek ich "zakochiwania sie"
    Pozdrawiam
    Ola Ri ;)

    OdpowiedzUsuń